Kolejny pozytywny film, który udało mi się oglądnąć ostatnimi czasy. Prześmieszna i niezwykle zakręcona opowieść miłosna rodem z Nowej Zelandii i mój ulubiony Jemaine. Jakby komuś było mało tego typu humoru to zapraszam do oglądnięcia serialu właśnie z Jemaine'm 'Flight of the Conchords' również świetny. Co do samego filmu to przekaz bardzo pozytywny (jak już mówiłem, ale zaznaczam po raz drugi xD), może nawet trochę identyfikuje się właśnie z takimi postaciami. Cieszy mnie to, że nie ważne jak bardzo pokręconymi ludźmi jesteśmy to znajdujemy swojego 'rekina' ^^'.
...sobote!
PS
Zachorowałem na filmy tego typu....jakieś propozycje? ^^'
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Obejrzałam i jestem w szoku, że ktoś jeszcze gustuje w takich filmach jak ja :D
Polecam niemiecki "Biegnij Lola, biegnij", trochę inny, ale dosyć dobry.
Prześlij komentarz